W cyklu DIMAQuestion rozmawiamy z osobami, które zdobyły certyfikat DIMAQ. Co zmotywowało ich do przystąpienia do egzaminu, jaki mają przepis na sukces w digital marketingu?

Michał Michasiów – freelancer, Digital Marketing Specialist. Od pięciu lat tworzy strony internetowe oraz prowadzi kampanie reklamowe na Facebooku i Instagramie. W swoim portfolio posiada kilkadziesiąt realizacji, a przez cały okres zawodowy współpracował z ponad 200 klientami. Współpracuje głównie z małymi i średnimi firmami. Dla wielu klientów, którzy posiadają produkty online, całościowo “tworzy” firmę w internecie: od strony internetowej, przez lejki i automatyzacje, aż po reklamę w Social Media.

DIMAQ: Pracujesz już jakiś czas w branży digital marketingu. Skąd decyzja o przystąpieniu do egzaminu potwierdzającego Twoje kompetencje e-marketingowe? 

MM: Powody były dwa. Pierwszym była chęć zdobycia nowej wiedzy i potwierdzenia swoich umiejętności, a drugim czysto wizualne poprawienie swojego CV i profilu na LinkedIn. Wiem, że ten certyfikat jest wartościowy w branży i wiele osób go zna, z tego też powodu wybrałem właśnie jego. Nie lubię kolekcjonować certyfikatów, ale jeśli któryś faktycznie trudno zdobyć i na rynku rzeczywiście potwierdza czyjeś kompetencje to lubię takie potwierdzenia posiadać.

DIMAQ: Jak z Twojej perspektywy certyfikat jest spostrzegany na rynku pracy? Czy często spotykasz się z DIMAQ w Twoim otoczeniu biznesowym? 

MM: Szczerze mówiąc nigdy nie poznałem nikogo z tym certyfikatem, ale to tylko dlatego że pracuję jako freelancer i nigdy nie pracowałem na etacie. Jestem też młody, a w tym wieku mało kto myśli o dodatkowych egzaminach, bo większość osób (w tym ja) jest na studiach i ma wystarczająco dużo nauki. Gdy jednak pytam osoby starsze ode mnie to znaczna większość kojarzy ten certyfikat i uważa, że posiadanie go daje przewagę na rynku pracy. Można powiedzieć, że certyfikat DIMAQ z marketingu jest jak FCE z języka angielskiego. Po prostu trzeba go mieć, bo każdy go zna i bardzo ułatwia życie zawodowe.

DIMAQ: Czy z Twojej perspektywy udział w Akademii DIMAQ był przydatny do podejścia i zdania egzaminu DIMAQ? 

MM: Jak najbardziej. Trzy miesiące temu zdałem DIMAQ Basic, na który uczyłem się tylko z sylabusa. Okazał się bardzo łatwy i postanowiłem podejść do poziomu Professional, jednak nie byłem już tak pewny swoich umiejętności i zapisałem się na Akademię z dofinansowaniem 80%, które DIMAQ oferuje. Powiem jedno – nie spodziewałem się ile treści da się upchać w 10-dniowym szkoleniu. Same prezentacje miały prawie 1800 slajdów, a do tego dochodziły raporty, leksykony i sylabus. Po zakończeniu szkolenia wszystko jeszcze raz sam czytałem i powtarzałem, a mniej więcej po tygodniu zapisałem się na egzamin. Myślę, że bez Akademii mógłbym go nie zdać, a tak do prawie wszystkich pytań byłem pewien. Nie wiem jaki uzyskałem, wynik, ale obstawiam przynajmniej 90%.

DIMAQ: Co zarekomendujesz osobom, które właśnie przygotowują się do egzaminu? Na co powinni zwrócić uwagę?

MM: Przede wszystkim sylabus, to on mi najbardziej pomógł. Polecam na kilka dni przed egzaminem wypisać sobie wszystkie zwroty i skróty, których nie znamy i powtarzać sobie je codziennie, dokładnie tak jak nauka słówek z angielskiego. Jeśli ktoś siedzi dłużej w branży, to może spróbować podejść do egzaminu bez Akademii, lecz ja naprawdę polecam ją przejść, bo na egzaminie jest wiele podchwytliwych pytań, które na Akademii można poznać. Na końcu każdego działu jest mini test, gdzie możemy sprawdzić swoją wiedzę z danego dnia. Co więcej, pytania z prezentacji powtarzają się 1:1 na finalnym egzaminie. Poza tym wiadomo, egzamin DIMAQ dotyczy ogólnie marketingu (w tym prawa), a nikt nie zajmuje się wszystkim na raz, każdy jest specjalistą w jednej lub dwóch dziedzinach. Z tego powodu nawet jeśli ktoś jest pewny swoich umiejętności, to w innych dziedzinach może się wyłożyć, a do zdania egzaminu wymagane jest min. 75%.

DIMAQ: Czy zdobycie certyfikatu zmotywowało Cię / zainspirowało Cię do podjęcia decyzji kierunku rozwoju kariery? LUB W jakim kierunku planujesz rozwijać swoją karierę po zdobyciu certyfikatu?

MM: Dalej będę rozwijał się w tym samym kierunku, w którym robiłem to do tej pory. Certyfikat na pewno bardzo to ułatwi i jak wspomniałem wcześniej, umieszczenie go w CV czy na LinkedIn daje nam przewagę na rynku i potwierdza nasze umiejętności, dla potencjalnych pracodawców czy kontrahentów. Słyszałem też, że na niektórych uczelniach posiadacze certyfikatu DIMAQ są zwolnieni z zajęć z marketingu, także polecam go studentom, którzy chcą zyskać trochę więcej wolnego czasu.