Handel elektroniczny od dłuższego czasu wykazywał tendencję wzrostową i nie zapowiadało się, aby miało się to zmienić. To, że zaliczył w ostatnim czasie tzw. boom też już nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Nic dziwnego, skoro pandemiczna rzeczywistość sprawiła, że w pewnym niezauważalnym momencie przenieśliśmy się do świata wirtualnego.

W ostatnim czasie coraz większą rolę w procesach zakupowych zaczęły również odgrywać osoby młode i kobiety. Przedstawicielki tej drugiej grupy coraz częściej pełnią funkcje zarządców finansowych w gospodarstwach domowych, a ich procesy decyzyjne są znacznie dłuższe i bardziej skomplikowane niż mężczyzn, co dodatkowo czyni je ciekawym podmiotem badań rynkowych.

Przyglądając się trendom i tendencjom postanowiłam poświęcić swoją uwagę zachowaniom młodych kobiet w środowisku e-commerce. Nie udało mi się odnaleźć podobnego badania przeprowadzonego na przedmiotowej grupie w ostatnich latach, co stworzyło mi możliwość zagospodarowania tej luki.

Światowy boom w e-commerce

Przyrost e-commerce z roku na rok oscylował w granicach kilkunastu procent, aż do początku pandemii Covid-19, w której to osiągnął rekordowe 27% wzrostu w 2020 roku w porównaniu do 2019[1]. Zamknięcie wielu sklepów stacjonarnych oraz troska o własne bezpieczeństwo spowodowały, że konsumenci coraz częściej zaczęli sięgać do internetowych kanałów sprzedaży. Napędzało to również udział e-handlu w sprzedaży detalicznej, który w 2020 roku ukształtował się na poziomie 16%[2]. W obu przypadkach prognozuje się, że wzrost ten będzie się utrzymywał, ale już nie na tak wysokim poziomie jaki osiągnął w kulminacyjnym momencie, czyli roku 2020[3]. Niemniej jednak e-commerce na pewno cały czas pozostanie bardzo ważnym kanałem sprzedaży, na który stale będzie się poświęcało coraz więcej uwagi.

W e-handlu niemałą rolę odgrywa również rozwój rynku mobilnego[4], który napędza tak istotną w obecnych czasach sprzedaż mobilną. Pod koniec roku 2020 stanowiła ona 55% sprzedaży internetowej na świecie[5]. Co ciekawe, w przeciwieństwie do całego rynku e-commerce, jego mobilny odłam nie zareagował aż tak silnie na pandemiczne restrykcje, utrzymując przy tym raczej stały wzrost. Na tej podstawie można wnioskować, że nowi e-konsumenci z czasów pandemii to głównie użytkownicy komputerów czy laptopów.

A co na to polski e-commerce?

Polski e-commerce, idąc w ślady światowego e-handlu również podąża za trendem i wykazuje tendencję rosnącą. Co ważne, w 2020 roku stanowił on 23% handlu elektronicznego Europy Wschodniej[6]. W tym miejscu warto również wspomnieć, że znacznie silniej zareagował on na pandemiczne skutki niż handel światowy – wzrost w 2020 roku na poziomie 42% w porównaniu do 2019[7]. Polski e-commerce z roku na rok zaczyna zyskiwać na znaczeniu, a tendencja ta widoczna jest m.in. dzięki rosnącemu udziałowi w sprzedaży detalicznej ogółem. W 2020 roku ukształtował się on na poziomie 14% i reprezentuje największy jak do tej pory wzrost w ciągu ostatnich 10 lat. Jego stały wzrost jest również prognozowany w najbliższej przyszłości[8].

Wszystko to sprzyjało rozwojowi trendów w e-commerce

W związku ze zwiększonym zainteresowaniem dotyczącym zakupów internetowych firmy musiały skupić się na działaniach usprawniających obsługę klienta. Media społecznościowe nagle zaczęły być wykorzystywane jako kanały sprzedaży w wielu firmach, które dotychczas nie stosowały takich rozwiązań. Wzrosła również liczba transmisji live, a te jako forma sprzedaży szybko zostały wykorzystane przez niektórych detalistów. Liveselling stał się niczym innym jak unowocześnieniem koncepcji homeshopping[9], jednocześnie zapewniając zupełnie inne doświadczenie zakupowe. Konsumenci nagle mogli na bieżąco zadawać pytania i zdobywać dodatkowe informacje o produktach, a nawet rozpocząć od razu proces zakupu i to wszystko w czasie rzeczywistym. Z możliwości livestreaming’u skorzystały nawet marki luksusowe (np. Louis Vuitton prezentujący kolekcję letnią w marcu 2020). Rozwiązanie to podczas kryzysu okazało się być świetnym sposobem na odtworzenie osobistego doświadczenia zakupowego. Zaangażowanie w czasie rzeczywistym jakie daje livestreaming z pewnością może przynieść więcej emocji do zakupów online i zaoferować bardziej osobiste doświadczenie, co prawdopodobnie będzie powodowało wzrost tego typu aktywności.

Czytaj cały artykuł na NowyMarketing.pl


Autorką artykułu na podstawie własnej pracy magisterskiej jest Joanna Syta – zwyciężczyni 10. edycji konkursu na najlepszą pracę dyplomową z e-marketingu DIMAQ Uni. Laureatka otrzymała nagrodę główną – bezpłatne uczestnictwo w Studiach Podyplomowych Marketing Internetowy w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.

Trwa 11. edycja konkursu na najlepszą pracę dyplomową
z e-marketingu DIMAQ Uni!

Dumny/a ze swojej pracy dyplomowej z e-marketingu?
Weź udział w konkursie i wygraj studia podyplomowe lub udział w Akademii DIMAQ!


1-3 Euromonitor International, dostęp poprzez bazę danych Passport, Retail Value RSP excl Sales Tax, Current Prices, data dostępu: 19.04.2021r.

[4] Rynek mobilny określany jest często jako m-commerce, obejmuje on sprzedaż za pośrednictwem urządzeń mobilnych, takich jak smartfony i tablety.

5 Analiza uwzględnia 18 państw, dane Euromonitor International, dostęp poprzez bazę danych Passport, Retail Value RSP excl Sales Tax, Current Prices, data dostępu: 19.04.2021r.

6-8 Euromonitor International, dostęp poprzez bazę danych Passport, Retail Value RSP excl Sales Tax, Current Prices, data dostępu: 19.04.2021r.

[9] Zakupy z domu (np. telezakupy czy właśnie kupowanie przez Internet)