Przedstawiam moje spojrzenie na kurs oraz certyfikację DIMAQ – o tyle cenne, że z perspektywy osoby, która posiada już swój dyplom od kilku tygodni. Emocje opadły i możliwa jest rzetelna ocena, czego faktycznie udało się nauczyć podczas czterodniowego kursu i co wynika z posiadania dyplomu DIMAQ Professional.

Cały proces certyfikacji – począwszy od pierwszego dnia szkolenia, poprzez samodzielne przygotowanie do egzaminu i moment otrzymania dyplomu – był dla mnie nie tylko okazją do zdobycia nowej wiedzy, lecz także do nawiązania nowych kontaktów zawodowych oraz zwiększenia pewności siebie w poszczególnych obszarach marketingu.

Opracowałem artykuł w formie studium przypadku, do którego napisania przygotowywałem się w zasadzie od momentu zdania egzaminu DIMAQ Professional. Poprzez moje doświadczenia chciałbym dostarczyć czytelnikom rzetelnej i praktycznej perspektywy na ten proces, pomagając im lepiej zrozumieć, jakie wyzwania i korzyści niesie za sobą certyfikacja. Wierzę, że moje spostrzeżenia okażą się cenne, zwłaszcza dla osób rozważających uczestnictwo zarówno w kursie przygotowującym, jak i przystąpienie do egzaminu DIMAQ.

Motywacje i oczekiwania przed szkoleniem

Po raz pierwszy usłyszałem o warsztatach i certyfikacji DIMAQ kilka lat temu, gdy przeglądałem i analizowałem oferty szkoleń marketingowych. Od tamtej pory myślałem o tym, żeby wziąć udział w szkoleniu przygotowującym do uzyskania dyplomu Professional. Kilka miesięcy temu uznałem, że jestem na tyle gotowy mentalnie i merytorycznie, aby podjąć konkretne działania mające na celu realizację tego długo odkładanego celu.

Otrzymałem wsparcie od mojej firmy, Stern Weber Polska, co było dodatkowym impulsem do wzięcia udziału w szkoleniu. Firma doceniła znaczenie rozwoju zawodowego i zainwestowała w moje kwalifikacje, co jeszcze bardziej zmotywowało mnie do podjęcia wyzwania.

Głównym celem, jaki postawiłem sobie przed rozpoczęciem kursu, było odświeżenie i zaktualizowanie mojej wiedzy z dobrze znanych mi obszarów (np. media społecznościowe) oraz poszerzenie horyzontów o tematy, z którymi nie miałem wcześniej bezpośredniego kontaktu w mojej pracy zawodowej (np. Programmatic). Chciałem poznać nowe narzędzia, techniki i strategie, które mogłyby wzbogacić dotychczasowe umiejętności i zwiększyć skuteczność moich działań.

Dodatkowo uznałem, że uzyskanie certyfikatu DIMAQ może stanowić dla mnie formę udokumentowania zdobytej w ostatnich latach wiedzy i doświadczenia. Warto mieć oficjalne potwierdzenie swoich kompetencji w obszarze marketingu, co z pewnością jest wartościowym atutem wzmacniającym wartość mojej osoby. Kierując się motywacją do rozwoju zawodowego oraz chęcią poszerzenia wiedzy i umiejętności, przystąpiłem do kursu DIMAQ Professional.

Specyfika szkolenia

Szkolenie, w którym wziąłem udział odbyło się w dniach 15, 16 lutego oraz 19, 20 lutego, trwając przez łącznie cztery dni – wskazane dni to kolejno czwartek, piątek oraz poniedziałek i wtorek. Według mnie to dobra propozycja z uwzględnieniem przerwy weekendowej, na uporządkowanie sobie zdobytej wiedzy, ale i również na nadrobienie zaległości z pracy zawodowej. Osobiście wybrałem tryb stacjonarny – spotkania odbywały się w siedzibie IAB Polska przy ulicy Puławskiej w Warszawie. Chcąc wybrać taki rodzaj szkolenia warto pamiętać o odpowiednio wcześniejszym zgłoszeniu – miejsca na tryb stacjonarny rozchodzą się dość szybko. W przypadku mojego szkolenia, na około jeden miesiąc przed jego rozpoczęciem nie było już wolnych miejsc.

Kurs poprowadził Artur Maciorowski, wykazując się wyjątkową biegłością oraz niezwykłym profesjonalizmem. Jego prezentacja była niezwykle klarowna i przystępna, co sprawiło, że nawet najbardziej złożone zagadnienia wydawały się prostsze do zrozumienia. Dodatkowo, ogromna wiedza i doświadczenie w dziedzinie marketingu danych pozwoliły na przedstawienie materiału w sposób kompleksowy i wszechstronny. Warto podkreślić, że prowadzący wykazał się cierpliwością i wyczerpująco odpowiadał na wszystkie pytania z sali. Dużo uwagi poświęcił także na przedstawienie mechaniki egzaminu DIMAQ, co stanowiło istotną część przygotowań do samego testu.

Wskazując na przebieg każdego ze spotkań – trzeba brać pod uwagę, że było to szkolenie przygotowujące do egzaminu i raczej w mniejszy sposób nastawione na naukę poszczególnych obszarów od podstaw. Nie da się w ciągu czterech dni omówić w wyczerpujący sposób każdego z pojęć. Ponadto należy zaznaczyć, że szkolenie nie skupiało się na nauce konkretnych narzędzi, lecz raczej na przedstawieniu mechanizmów czy też strategii w obszarze marketingu internetowego.

Prowadzący zwrócił uwagę na mnogość dostępnych źródeł wiedzy, takich jak e-booki i istotne artykuły, które mogą być pomocne w dalszym samokształceniu. Ponadto, podczas szkolenia nie brakowało praktycznych case’ów, co pozwoliło na lepsze zrozumienie prezentowanych zagadnień.

Na zakończenie szkolenia prowadzący dostarczył uczestnikom przykładowe testy, pozwalając im lepiej wczuć się w warunki egzaminacyjne oraz dodatkowo utrwalić zdobytą wiedzę. W ten sposób, szkolenie nie tylko dostarczyło teoretycznej wiedzy, ale również przygotowało uczestników do praktycznego wykorzystania zdobytych umiejętności oraz skutecznego przejścia przez proces certyfikacji DIMAQ.


Egzamin

Osobiście zdecydowałem się zapisać na egzamin dokładnie na 12 marca – czyli niecały miesiąc po zakończeniu kursu. Dla mnie ten czas był wystarczający, aby uporządkować zdobytą wiedzę i odpowiednio przygotować się do testu. Moja recepta na sukces podczas egzaminu opierała się na dokładnym i zrozumiałym przyswajaniu pojęć przedstawionych w prezentacjach szkoleniowych oraz materiałach wskazanych przez prowadzącego.

W dniu egzaminu ważne, aby stawić się punktualnie i mieć przygotowane swoje hasło do panelu logowania DIMAQ (na wypadek, jeżeli ktoś posiłkuje się narzędziami typu KeePass). Choć nie zabrakło pewnego stopnia stresu, uczestnicy wzajemnie motywowali się i okazywali wsparcie, co bardzo pomagało w utrzymaniu spokoju i skupienia.

Podczas samego egzaminu nie było żadnych niespodzianek – pytania były zamknięte, co pozwoliło na pewność co do rodzaju odpowiedzi. Bezpośrednio po zdaniu egzaminu otrzymuje się certyfikat, co powoduje ogromną satysfakcję.

Recertyfikacja

Należy pamiętać, że certyfikat DIMAQ jest ważny przez dwa lata od daty zdania egzaminu. Chcąc utrzymać jego ważność po tym okresie, konieczne jest uczestnictwo w akredytowanych szkoleniach lub webinarach oraz zdobycie określonej liczby punktów certyfikacyjnych.

Warto nie zwlekać z rozpoczęciem procesu recertyfikacji – im wcześniej zaczniemy gromadzić punkty, tym łatwiej będzie nam utrzymać aktualność naszego certyfikatu. Osobiście już przystąpiłem do pierwszych webinarów, a informacje o akredytowanych wydarzeniach można czerpać z kanałów komunikacji IAB Polska (np. profil na Facebooku czy dedykowana grupa).

Dodatkowo, uczestniczyłem także w wydarzeniu stacjonarnym CRASH Mondays. Tematyka prezentowana na tych wydarzeniach była naprawdę ciekawa, a udział w nich traktuję jako bodziec do ciągłego rozwoju i poszerzania swojej wiedzy. Dla mnie recertyfikacja to nie tylko konieczność, ale także okazja do dalszego poszerzania horyzontów zawodowych i utrzymania aktualności moich kompetencji w obszarze marketingu.

Podsumowanie

Zdecydowanie polecam udział w szkoleniu i przystąpienie do procesu certyfikacji DIMAQ Professional, szczególnie osobom, które już posiadają doświadczenie w branży marketingowej. Wiele z poruszanych kwestii wymaga bowiem głębszego zrozumienia i kontekstu.

Osobiście jestem bardzo zadowolony z udziału w kursie oraz zdobycia certyfikatu DIMAQ Professional. Dzięki temu doświadczeniu mogłem uporządkować swoją wiedzę i umiejętności w obszarze marketingu, a certyfikat stał się dla mnie formą potwierdzenia i udokumentowania moich kompetencji.

Szczególnie cieszę się, że miałem okazję poznać prowadzącego, Artura Maciorowskiego, który swoją biegłością i profesjonalizmem przyczynił się do tego, że cztery dni spędzone na szkoleniu były nie tylko bogate w nową wiedzę, ale również pełne inspiracji.

Przede mną kolejne wyzwania w postaci udziału w szkoleniach i webinarach akredytowanych przez DIMAQ, aby kontynuować proces rozwoju zawodowego. Jestem przekonany, że dzięki temu będę mógł nadal rozwijać się jako ekspert marketingu oraz lepiej sprostać wymaganiom i wyzwaniom stawianym przez branżę.

Paweł Wojtaś

Jestem 27-letnim absolwentem Akademii Leona Koźmińskiego na kierunku Zarządzanie w wirtualnym środowisku. Stopień magistra zdobyłem uzyskując średnią ocen na poziomie 4,86 oraz znajdując się w gronie TOP15 najlepszych studentów Akademii Leona Koźmińskiego (edycja 2021) za osiągnięcia naukowe oraz działalność społeczną.

Pomimo dość młodego wieku mam ponad 7-letnie doświadczenie w obszarze marketingu i mediów społecznościowych. Zdobywałem doświadczenie w startupie z branży IT, agencji nieruchomości segmentu premium i biurze pośrednictwa kredytów hipotecznych czy w jednej z najlepszych agencji digital marketingowych w Polsce, dzięki czemu moje spojrzenie na komunikację marketingową może wydać się szersze od przeciętnego.

Moim celem jest stałe poszerzanie kompetencji w social marketingu i szeroko pojętych nowych technologiach. By zgłębić wiedzę teoretyczną odbywam wiele płatnych szkoleń i warsztatów czego rezultatem są liczne certyfikaty. Chciałbym rozwijać swoją karierę w kierunku eksperta w komunikacji marketingowej z wykorzystaniem nowych technologii i być postrzegany jako topowy marketer B2B.

Aktualnie zarządzam działem marketingu w firmie Stern Weber Polska – jest to niekwestionowany lider sprzedaży foteli stomatologicznych na polskim rynku. Dział budowany jest praktycznie od podstaw – pod moim okiem realizujemy kluczowe projekty z perspektywy funkcjonowania organizacji:
➡ Wdrożenie strategii Digital Marketingu;
➡ Organizacja własnych Dni Targowych (alternatywa dla komercyjnych targów branżowych);
➡ Poszerzamy współpracę w obszarze akademickim z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym (własny fakultet, program stypendialny);
➡ Przygotowujemy firmę do działania zgodnie z regulacjami reklamowymi nowej Ustawy o wyrobach medycznych.